poniedziałek, 1 lutego 2010

Manifest generacji

Żyjemy w świecie bez perspektyw, wzorców i alternatywy dla sposobu życia naszych rodziców. Narastająca alienacja jednostki i jednocześnie popkulturowy nakaz bycia sobą sprawia, iż poszukujemy ludzi sobie podobnych w nadziei na zrozumienie. Jednak oni, tak jak i my, przede wszystkim oczekują - nie potrafią dawać, więc trwa niezręczna cisza, przerywana chemicznymi rozmowami o tym, co nas łączy - miejsce zamieszkania, narkotyk, wspólni znajomi - cokolwiek by móc poczuć więź z drugim człowiekiem. Nie mamy ideałów, żadnego przesłania, jedynie bunt przeciwko papierowemu światu. Zresztą, kto obejrzał sobie wczoraj "human trafic", ten zrozumie o co mi chodzi.

Przeczytałem taką wypowiedz napisaną przez młodego człowieka.

Na uwagę zasługuje zdanie, które w tej lub podobnej formie, też napisałem....

przede wszystkim OCZEKUJĄ - nie potrafią DAWAĆ.

To generalnie jest diagnoza współczesnego młodego człowieka.

A czy ktoś jest egocentrykiem, bucem, chorobliwie realizuje się zarabiając
pieniądze, etc etc etc, to zupełnie inna bajka, część charakteru, osobowości...

Znaczenie ma nieumiejętność kochania - brania i dawania miłości. I ci stają się szczęśliwi, którzy nauczą się tej sztuki:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz